
Chciałabym Was bardzo przeprosić, że tyle mnie nie było, ale miałam mały problem z internetem i bloggerem, więc nie mogłam nic dodać.
Wróciłam już z Grecji i mogę pisać. :) Gdybym mogła, powtórzyłabym ten wyjazd było cudownie. ♥ Świetnie się bawiłam. Poznałam pewnego chłopaka. Takie małe zauroczenie. ^^ :D Dietę w miarę trzymałam, starałam się liczyć kalorie.
Dzisiaj jestem już po 40 minutach ćwiczeń i za chwilę lecę na rower. Wieczorem dodam bilans.
Tytuł tego posta to Czerwona bransoletka. Nosicie? :) Ja osobiście noszę czerwony sznureczeka, aby pamiętać co robię i po co. :)
Bardzo dziękuję Wam za ogromne wsparcie! ♥ Jesteście najlepsze! ♥
Trzymajcie się!
~Moonlight

Właśnie zastanawiam się, czy nie zrobić sobie takiej bransoletki. Dawałaby mi poczucie, że Ana jest cały czas przy mnie.
OdpowiedzUsuńZ pewnością pomogłoby mi to powstrzymać się przy napadach...
Za Ciebie trzymam kciuki i będę wpadać częściej :)
Buziaczki, trzymaj się chudziutko ;**
P.S. Zapraszam do mnie :) http://slodka-pro-ana.blog.pl/