Bilans:
~Arbuz - 60 kcal
~Banan - 120 kcal
~2 nektarynki - 120 kcal
~Mały kawałek ryby - 110 kcal
~Pół ogórka - 5 kcal
~5 truskawek - 25 kcal
~Drożdżowa bułeczka z jabłkiem - 150 kcal
Razem = 590 kcal
Masakra. Dzisiejszy bilans jest tragiczny. Prawie 600 kcal. Raczej wczorajszy bilas...
Ta bułeczka to już szczyt wszystkiego. Na swoją obronę dodam to, że została we mnie wymuszona. Byłam u babci na obiedzie. Wszyscy byli tak zajęci rozmową, że nie zwracali uwagi czy jem, czy nie. I tak ziemniaki i większy kawałek ryby wylądowało pod stołem. Niestety, moja babcia przyuważyła, że prawie nic nie zjadłam, więc podstawiła mi pod nos bułkę. Siedziała obok mnie aż nie skończyłam. Poza tym to nie jej wina, nie mam nic na swoją obronę. Po prostu zawaliłam i tyle. Z resztą te owoce to też przesada. Jutro postanowiłam zrobić sobie głodówkę. Muszę wstać dzisiaj o 4:00, bo mam samolot, więc postanowiłam zaspać na śniadanie, a resztkę posiłków chować po kieszeniach. Ten tydzień będzie trudny to ukrycia nie jedzenia. Ale i tak biorę się w garść. Liczba kalorii nie może przekroczyć 500
. Postanowione! :)
Trzymajcie się chudo! ❤️
~Moonlight
Kochana nie ma tak zle 590 to przeciez malo :) trzymaj sie tam 😘
OdpowiedzUsuńW sumie moze nie jest tak dużo, ale gdy jadłam tą 2gą nektarynkę i bułeczkę, to dopadły mnie wyrzuty.:/ eh, bywa, żyje sie dalej.:)
UsuńDziękuje! <3
super, elegancko!♥ trzymaj się!
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo! <3
UsuńZ której strony zawaliłaś, Skarbie? Nie ma co narzekać, a te wyrzuty sumienia wcale a wcale nie są normalne.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się
Mój tok myślenia nie jest normalny i ogranicza się chyba tylko do liczenia kalorii. :') przywykłam...:D
UsuńDziękuję kochana, że jesteś! <3